ROZMOWA / z dr Aleksandrą Woch, kierownikiem Zespołu Psychologów Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu
W jaki sposób można zdefiniować odpoczynek i czy jest nam on potrzebny?
– Najprościej rzecz ujmując – odpoczynek to przerwa w jakiejś aktywności fizycznej lub umysłowej w celu nabrania sił do dalszego działania. To coś, co pozwala nam trochę zwolnić, złapać oddech. Jest nam niezbędny do życia. Stan naszego ciała wpływa na umysł, a umysł na stan ciała. Aby zachować zdrowie, pracujemy nad dobrze wyćwiczonym, zadbanym ciałem. Przeznaczamy nasz czas wolny na wyczerpujące treningi i próbujemy np. zmienić dietę na zdrową. To samo dotyczy naszego zdrowia psychicznego. Należy o nie zadbać, aby móc być zadowolonym i produktywnym.
Czym różni się odpoczynek od lenistwa?
– Wielu z nas odpoczynek kojarzy się z lenistwem. To błąd! Lenistwo to niechęć do podjęcia jakiegoś wysiłku, a nie celowe (dodam, że na ogół przyjemne) działanie w kierunku nabrania sił. Jest jeszcze coś, co nazywamy bezczynnością. To nie to samo, co odpoczynek czy lenistwo. To taki stan, w którym do minimum ograniczamy naszą aktywność zarówno umysłową, jak i fizyczną, czyli np. oglądanie telewizji czy przeglądanie informacji internetowych. Jego wartość regeneracyjna jest w zasadzie minimalna. Nie jest w stanie przywrócić nam naszych sił psychicznych i fizycznych. Odpoczynek natomiast daje nam możliwość pełnej regeneracji.
Wiele osób twierdzi, że nie ma czasu na odpoczywanie i nie robi tego. Dlaczego tak funkcjonują?
– Powodów może być wiele. Wynika to np. z wzorców, których dostarczają nam nasi bliscy w dzieciństwie. Uczymy się poprzez doświadczanie i obserwację. Dlatego jeśli nasi rodzice żyli w ciągłym biegu, napięciu i zmęczeniu, jest duże prawdopodobieństwo, że my również, jako dorośli ludzie, będziemy funkcjonować zgodnie z tym wzorcem. Sposób, w jaki myślimy o odpoczywaniu, to kolejna przyczyna. Wielu z nas odpoczynek kojarzy się tylko z biernym marnowaniem czasu, czyli jest przeciwieństwem pracy, a to nie jest już dobrze postrzegane w naszej kulturze. Najpierw obowiązki, potem zabawa.
Odpoczynek wpływa na naszą odporność?
– Zacznijmy od podstawy, czyli od snu. Na sen przeznaczamy prawie 1/3 życia. Potrzebujemy go tak samo jak pożywienia. Sen wpływa na naszą psychikę. Dzięki niemu redukujemy stres i napięcie. Mózg w czasie snu oczyszcza się z toksyn obecnych w płynie mózgowo-rdzeniowym. W przypadku chorób przewlekłych wpływa na ich lżejszy przebieg. Niedobór odpoczynku wpływa na naszą koncentrację, wydajność. Wolniej pracujemy, mamy także słabszą pamięć, gorsze samopoczucie, może to doprowadzić nawet do depresji. Wiąże się to również ze zwiększonym ryzykiem występowania cukrzycy, chorób serca, wylewu czy nowotworów. Brak równowagi pomiędzy aktywnością i odpoczynkiem powoduje zmniejszenie ilości komórek odpornościowych zwalczających wirusy i bakterie. Częściej łapiemy różnego rodzaju infekcje, zaczynamy mieć kłopoty z realizacją codziennych obowiązków, obniża się nasza wydolność i na skutek powstawania zbyt dużej ilości wolnych rodników, przed którymi organizm nie ma siły się bronić, szybciej się starzejemy.
Można powiedzieć, że kiedy mamy czas wolny, to już odpoczywamy?
– Nie! Absolutnie! Jeśli nasz czas przeznaczymy jedynie na tzw. nicnierobienie, to oczywiście nasze zmęczenie fizyczne będzie mniejsze, ale już psychiczne niekoniecznie. Fizycznie możemy się zregenerować np. właśnie poprzez sen. Jednak dla naszej głowy to za mało. Przy dużym zmęczeniu psychicznym mamy kłopoty z zaśnięciem i z samą jakością snu. Potrzebujemy działania, które sprawi nam przyjemność, poprawi nastrój.
Czy umiemy dobrze odpoczywać?
– Niestety, większość z nas nie potrafi tego robić. Nie mamy takich wzorców. Natomiast mamy dookoła świat, który wywiera naciski: rób więcej, bądź bardziej produktywny, nie marnuj czasu, szybciej, bądź lepszy, bądź idealny. A doba na przestrzeni lat wcale się nie wydłużyła. Nadal ma 24 godziny i w tych godzinach musimy zmieścić znacznie więcej obowiązków niż kiedyś. Czujemy się winni z powodu chwili relaksu. Odpoczywanie jest odbierane bardzo źle i to nie tylko w naszym kraju. Kolokwialnie mówiąc, bycie zajętym, zapracowanym jest modne. Dlatego wciąż szukamy dla siebie jakiegoś zajęcia. Na wyjazd wakacyjny zabieramy ze sobą laptopa i służbową komórkę. Coraz więcej osób zagrożonych jest pracoholizmem. A przecież bez efektywnego odpoczynku nie ma efektywnej pracy. Organizm przyzwyczajony do ciągłej aktywności ponad normę nie jest w stanie tak natychmiast się uspokoić. Jest to dla niego stan naturalny. Próbując szybciej się zrelaksować, pomagamy sobie lampką wina. Potem drugą. Stąd już tylko krok do alkoholizmu. Dobrą informacją jest to, że odpoczywania można się nauczyć.
Jeśli do tej pory nie potrafiliśmy dobrze odpoczywać, a chcemy to zmienić, od czego powinniśmy zacząć? Są jakieś skuteczne formy odpoczynku?
– Przede wszystkim, aby wypocząć, spróbujmy znaleźć czas tylko dla siebie. To wcale nie oznacza rezygnacji z dotychczasowych obowiązków. Po prostu zacznijmy planować również nasz odpoczynek. Zastanówmy się, co lubimy robić, co nam sprawia przyjemność. Każdy z nas ma inne upodobania. Dla jednego odpoczynkiem będzie szydełkowanie, dla drugiego wędrówki w górach.
Do czego prowadzi brak odpoczynku przez dłuższy czas?
– Funkcjonowanie ciągle na wysokich obrotach prowadzi do osłabienia naszego organizmu pod każdym względem. Fizycznie jesteśmy słabsi, umysłowo też jest trudniej. Cierpią na tym nasze relacje z bliskimi. Brak nam znajomych, bo nie mamy dla nich czasu. Stajemy się drażliwi, sfrustrowani i nerwowi. Nawet agresywni. Zaniedbujemy siebie i innych. Nie mamy czasu na hobby. Po prostu zaczynamy być niezadowoleni z życia.
Dlatego uczmy się odpoczywać i odpoczywajmy.
Dziękuję za rozmowę.
Marek Zygmunt
Źródło:
Czwartek, 21 października 2021, Nr 245 (7207)
Pełna treść artykułu dostępna na stronie:
https://wp.naszdziennik.pl/2021-10-21/356931,uczmy-sie-odpoczywac.html
https://www.szlachetnezdrowie.pl