Wielu ludzi po przebytym zakażeniu wirusem SARS-CoV-2 wraca do zdrowia
w ciągu kilku tygodni. Jest jednak duża grupa osób, które, niestety,
doświadczają licznych powikłań. Dotyczą one m.in. takich narządów, jak serce,
płuca, mózg. Jakie badania powinniśmy wykonać, aby sprawdzić stan naszego
zdrowia?

Do najczęstszych objawów utrzymujących się mimo ustąpienia zakażenia
należą: kaszel, duszność, zmęczenie, bóle stawów i bóle w klatce piersiowej.
Ozdrowieńcy na jakiś czas mogą stracić smak i węch. Występują u nich również
problemy z koncentracją, snem, bóle głowy, mięśni, wysypka. Niektórym
osobom wypadają włosy.

Problemy zdrowotne
Powikłania po koronawirusie mogą występować w wielu narządach. W
przypadku serca pojawia się ryzyko jego niewydolności oraz trwałe uszkodzenie
mięśnia sercowego. Płuca są narażone na blizny i uszkodzenia pęcherzyków
płucnych, które wywołują trudności w oddychaniu. W przypadku mózgu
pojawia się niebezpieczeństwo udaru i większe ryzyko rozwoju choroby
Parkinsona czy Alzheimera. Biorąc pod uwagę naczynia krwionośne, może
wystąpić ich osłabienie oraz większe prawdopodobieństwo występowania
zakrzepów. U niektórych osób znacząco obniżają się nastrój i energia. Pojawia
się zespół chronicznego zmęczenia, zespół stresu pourazowego oraz depresja.

Co należy zbadać?
Po przebytej chorobie COVID-19 warto umówić się na wizytę do swojego
lekarza i razem z nim omówić niepokojące nas objawy. – Wskazany jest rentgen
klatki piersiowej do oceny płuc – radzi dr Joanna Barczyńska, kardiolog,
specjalista chorób wewnętrznych. – Warto wykonać również echo serca, aby
sprawdzić, czy nie ma płynu w osierdziu, zatoru tętnicy płucnej lub zapalenia
mięśnia serca, a EKG ze względu na to, że w przebiegu COVID-19 zdarzają się
zaburzenia rytmu serca. Należy rozważyć także badania krwi, np. morfologię,
D-dimery, CRP – podkreśla nasza rozmówczyni. Dodaje, że są ośrodki, które
podejmują terapię rehabilitacyjną. Jednak możliwości, jakie oferuje państwowa
służba zdrowia, nie są w stanie sprostać zapotrzebowaniu. Niektórzy pacjenci
otrzymują zaproszenie na rehabilitację 3-6 miesięcy po przebyciu covidu.
Oczywiście najkorzystniej byłoby, gdyby odbywała się ona bezpośrednio po
infekcji. – Warto także samemu podejmować różne kroki – mówi dr Joanna Barczyńska.

– Jeżeli ktoś po koronawirusowej infekcji ma problemy z
oddychaniem, może kupić m.in. spirometr wydechowy. Dzięki niemu można
trenować mięśnie oddechowe. Należy robić przykładowo 3 serie w ciągu dnia
po 10 wdechów. Dobrze jest skontaktować się z fizjoterapeutą czy lekarzem
POZ, by zadbać o sprawność ogólną – zaznacza nasz ekspert. W ocenie
kardiologa rehabilitacja jest jak najbardziej wskazana i warto ją podjąć.

Ewa Sądej

Źródło:

https://sklep.naszdziennik.pl

https://www.szlachetnezdrowie.pl

 

 

aleastudio