ROZMOWA z dr n. med. Ewą Willak-Janc z I Katedry i Kliniki Pediatrii, Alergologii i Kardiologii Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu, konsultantem ds. pediatrii województwa dolnośląskiego

Jakie są najczęściej spotykane choroby wieku dziecięcego?
– Przekrój chorób u dzieci jest w dużej mierze zależny od ich okresu rozwojowego. Inne schorzenia dokuczają noworodkom, inne niemowlętom, jeszcze inne dzieciom młodszym, a inne przedszkolakom i dzieciom w wieku szkolnym. Najczęściej rodzice zgłaszają się z dziećmi, które zaczęły uczęszczanie do żłobka czy przedszkola, a czasem pierwszych klas szkoły podstawowej.
Wszystko zależy od okresu, w którym zaczęły swój kontakt z rówieśnikami. Dzieci, które chodziły do żłobka, zwykle mniej chorują w przedszkolu itd.
Choroby maluchów mają zwykle charakter zakaźny i są wywoływane przez wirusy. Mogą one powodować objawy ze strony dróg oddechowych, przewodu pokarmowego lub skóry. Stąd najczęstsze skargi dotyczą kataru, kaszlu, biegunki czy rozlicznych wysypek. W znakomitej większości schorzenia mają charakter łagodny, poddają się leczeniu środkami domowymi i nie wymagają interwencji lekarskiej.

Co w takich sytuacjach powinniśmy podawać dzieciom?
– Środki przeciwgorączkowe, obfite pojenie, czasem inhalacja czy powszechnie dostępne syropy wykrztuśne zwykle wystarczają. Dzieci, mimo gęstego zielonego kataru, mokrego kaszlu, rzadko sprawiają wrażenie chorych. Bawią się, śpią i wesoło biegają, nie tracąc apetytu ani sił witalnych, wtedy wystarczy zdać się na naturę i pozwolić, aby organizm sam zwalczył
infekcję. Natomiast jeśli dziecko odmawia jedzenia, pokłada się, śpi więcej niż zwykle, jest to jednoznaczny sygnał, że będzie chore.
Stosunkowo często dzieci łapią biegunki, głównie wirusowe, przenoszone wśród rówieśników. Przy biegunce, nawet przebiegającej z gorączką, wystarczy obfite, powolne pojenie, dieta lekkostrawna i czas. Nie należy podawać smecty, poić coca- colą czy przesadzać z probiotykami. Jeśli poprawa nie nastąpi w ciągu trzech dni, wówczas należy skonsultować się z lekarzem.
Generalnie zasada trzech dni dotyczy wszystkich łagodnych chorób u dzieci. Wyjątkiem mogą być dzieci z bardzo wysoką gorączką, obfitymi wymiotami, dusznością czy biegunką z utratą 10 proc. wagi.

Coraz częściej dzieci zmagają się z różnymi alergiami. Co może być ich przyczyną?
– Nad zjawiskiem coraz większej liczby chorób alergicznych wśród dzieci głowią się najtęższe głowy. Teorii jest bardzo wiele.
Przede wszystkim zmiana stylu życia, mały kontakt ze zwierzętami gospodarskimi, zanieczyszczenie środowiska, wysoko przetworzona żywność. Liczba alergii pokarmowych wzrosła w ostatnim dziesięcioleciu, lekko licząc, sto razy. Pojawiają się problemy z nietolerancją pokarmową, zjawisko odmienne od alergii w patogenezie, ale klinicznie niezwykle podobne. Objawy niepożądane pojawiają się po spożyciu pewnych substancji (mleka, pszenicy, jajek, owoców morza).

W jaki sposób przebiega postępowanie medyczne w przypadku alergii u dzieci?
– Leczenie alergii powinno być przyczynowe, czyli należy ustalić czynnik sprawczy, a następnie, jeśli się da, usunąć (np. uczulenie na kota, uniemożliwiamy kontakt – objawy ustępują, lub na pokarm – nie spożywamy pokarmu, na który jesteśmy uczuleni), a jeśli jest to niemożliwe (np. alergia na pyłki czy roztocza kurzu domowego), to podstawą leczenia jest odczulanie.
Obecnie mamy dwie metody odczulania: podjęzykową oraz podskórną, obie są jednakowo skuteczne i stosunkowo łatwo dostępne.

W infekcjach dróg oddechowych lekarze często zalecają nebulizacje. Na czym polega ich
działanie?
– Dysponujemy nebulizacjami, które uefektywniają podawanie leków wziewnych. Środki te działają miejscowo, a dzięki temu szybciej i wywołują mniej objawów niepożądanych niż leki podawane ogólnie.
Czasem rodzice podczas wizyty u lekarza upierają się przy podawaniu dzieciom
antybiotyków.

Kiedy tego typu leczenie jest zasadne?
– Tylko bakteryjne infekcje wymagają leczenia antybiotykiem, nie należy ulegać presji rodziców, którzy często naciskają na lekarza, prosząc o antybiotyk. Infekcje dziecięce są zwykle wirusowe, podając bez potrzeby antybiotyk, produkujemy szczepy oporne. Jedną z popularnych chorób wymagających antybiotyku jest angina paciorkowcowa i szkarlatyna.

Dzieci w wieku szkolnym mają dość duże problemy z prawidłową postawą. Z pewnością
przyczyniły się do tego długie godziny siedzenia przed komputerem w trakcie lockdownu. Jak możemy im pomóc?
– Ruch, przede wszystkim ruch. Dzieci nam się rozleniwiły, często wcale nie są chętne do wyjścia na powietrze. A potrzebują tego dla prawidłowego rozwoju. Nie można wszystkiego pozostawić szkole i zajęciom dodatkowym, które trwają godzinę i na które często zawozimy dzieci samochodem.

Ostatnio dużym problemem stały się nadwaga i otyłość wśród młodej części naszego
społeczeństwa. Co powinny jeść nasze dzieci?
– Wskazania dietetyczne dla dzieci nie zmieniają się od lat. Na szczycie piramidy zdrowotnej jest ruch, a o jedzeniu myśli się w drugiej kolejności. Dużo białka roślinnego, ograniczenie białek zwierzęcych – tak najkrócej można streścić zalecenia.
Przede wszystkim zdrowy rozsądek, nieuleganie modom na diety eliminacyjne. Dziecko, jeśli nie ma wskazań zdrowotnych, nie powinno być na diecie, tylko spożywać wszystko. Oczywiście z pewnym ograniczeniem, przede wszystkim mam na myśli słodycze oraz żywność wysoko przetworzoną, jak np. produkty smażone w głębokim tłuszczu. Ale bez popadania w skrajność, porcja lodów czy frytek od czasu do czasu jest możliwa.

Dziękuję za rozmowę.

Marek Zygmunt

Źródło:

Nasz Dziennik, Czwartek, 9 września 2021, Nr 209 (7171)

Artykuł dostępny na stronie:
https://wp.naszdziennik.pl/2021-09-09/355638,choroby-wieku-dzieciecego.html

https://sklep.naszdziennik.pl

https://www.szlachetnezdrowie.pl

 

 

aleastudio