Ból w okolicy stawu biodrowego może występować w każdym wieku. Najczęściej jednak do
lekarza w związku z tymi dolegliwościami zgłaszają się osoby po 60. roku życia. Schorzenia
te uniemożliwiają poruszanie się, a także wykonywanie codziennych czynności. Można je
wyleczyć, ważna jest jednak odpowiednia diagnoza i wdrożenie odpowiedniego postępowania
medycznego.

Dorosłych najczęściej dotykają: choroba zwyrodnieniowa stawów, zapalenie kości i stawów
oraz trzaskające biodro. Niektórzy chorują także na reumatoidalne zapalenie stawów oraz
zapalenie kaletki. Kiedy boli biodro, nie należy odkładać wizyty u lekarza. Im szybciej
zostanie rozpoznana przyczyna i wdrożone leczenie, tym większa szansa na powrót do
sprawności fizycznej. Schorzeniami układu kostno-stawowego zajmuje się lekarz specjalista
ortopeda. Skierowanie do niego wystawia lekarz pierwszego kontaktu.

Nie chciał iść na spacer
Mama 6-letniego Kacpra opowiada, że dwa lata temu zobaczyła, iż jej syn od pewnego czasu
dość niechętnie wychodzi na dwór, mimo że wcześniej bardzo lubił to robić. Któregoś dnia,
kiedy razem spacerowali, zobaczyła, że jej wówczas 4-letni synek utyka na lewą nogę. –
Przez kilka dni przyglądałam się tej dolegliwości i kiedy nie ustępowała, postanowiłam pójść
do lekarza rodzinnego. Nasza pani doktor od razu dała skierowanie na prześwietlenie, które
wykazało, że nasz syn ma zapalenie stawu biodrowego. Przez miesiąc dostawał leki
przeciwzapalne i do minimum musiał ograniczyć ruch. Nie było to łatwe, gdyż Kacper jest
dość żywiołowym chłopcem – wspomina nasza rozmówczyni. Dodaje, że po skończonej
kuracji byli na badaniu kontrolnym, które nie wykazało zmian chorobowych. Mimo upływu
dwóch lat dolegliwość na szczęście nie powtórzyła się i Kacper rozwija się prawidłowo.

Samo nie przejdzie
Pan Zygmunt, 50-latek z Poznania, trzy miesiące temu doświadczył bólu stawu biodrowego.
Nie spieszył się z wizytą u lekarza, gdyż tłumaczył sobie, że ból sam przejdzie. Dolegliwości
pojawiały się najczęściej, gdy siedział i leżał. Przeszywający ból przechodził przez całą prawą
nogę i promieniował do kolana. – Ciężko było spać, ale przekonywałem sam siebie, że to
przejdzie. W związku z tym, że miałem podwyższony cholesterol, udałem się do lekarza i
przy okazji wspomniałem o mojej dolegliwości biodrowej. Lekarz rodzinny skierował mnie
do poradni rehabilitacyjnej. Dostałem dziesięć zabiegów: laser, prądy i terapię manualną. Już
po pierwszych pięciu odczuwałem wyraźną poprawę – mówi pan Zygmunt. Dodaje, że jutro
ostatni raz idzie na zabiegi i na szczęście nie czuje już bólu. Cieszy się, że udało się dość
szybko pokonać dolegliwość. Zauważa, że gdyby nie podwyższony cholesterol, nie wie, jak
długo zwlekałby z wizytą u lekarza.

Różne przyczyny, różna terapia
– Przy schorzeniach biodra wszystkie zabiegi dostosowuje się do indywidualnych potrzeb
pacjenta – zaznacza Marzena Kociuba, fizjoterapeutka. Różne mogą być przyczyny bólu,
dlatego należy je najpierw odpowiednio zdiagnozować. Najdokładniejszym badaniem
obrazowym jest rezonans magnetyczny, może także być zwykłe prześwietlenie rtg. Czasem
wykonuje się także testy diagnostyczne, które odpowiadają za ruch stawu. Do postawienia

odpowiedniej diagnozy niezbędnie jest również badanie fizjoterapeutyczne. Niekiedy pacjent
przychodzi z napiętym mięśniem i wystarczy go rozluźnić, a innym razem ma poważniejszą
dolegliwość – wyjaśnia fizjoterapeutka.Zawsze jednak terapię dostosowuje się do pacjenta.
Przy schorzeniach biodra polecane są wszelkie prądy, lasery, ultradźwięki, aby odciążyć staw.
Na pewno wykorzystuje się fizykoterapię oraz ćwiczenia w odciążeniu, chociaż czasami
można stosować obciążenie. Wszystko zależy od przypadku. Jeżeli nie ma przeciwwskazań,
to jak najbardziej stosuje się też wzmacniające ćwiczenia na mięśnie osłabione.

Pomogła operacja
Czasem zdarza się, że leczenie zachowawcze nie przynosi efektów i wskazane jest wykonanie
endoprotezoplastyki stawu biodrowego. Leczenie operacyjne polega na zastąpieniu objętego
procesem chorobowym stawu indywidualnie dobraną protezą.

Siedemdziesięcioletnią panią Zofię z Krakowa od wielu lat bolał kręgosłup. Mniej więcej
siedem lat temu podczas jednego z zabiegów manualnych rehabilitant zauważył, że ból
kręgosłupa może promieniować z biodra. Po wykonaniu prześwietleń okazało się, że nasza
rozmówczyni ma zwyrodnienie obu stawów biodrowych. Pani Zofia konsultowała swoje
dolegliwości u kilku specjalistów. Miała wiele zabiegów w poradni rehabilitacyjnej oraz
dostała specjalne zastrzyki, które trochę zmniejszyły ból. Niestety, choroba dość szybko
postępowała i w pewnym momencie zaburzenia były na tyle duże, że utrudniały normalne
wykonywanie codziennych czynności. – Ból z prawej strony powodował dolegliwości w
pachwinie, a z lewej promieniował na nogę – opowiada nasza rozmówczyni. – Czasem był on
tak duży, że nie mogłam zrobić kroku, a także spać w nocy. Zaczęłam chodzić o kulach.
Lekarz stwierdził, że nie można zwlekać z endoprotezą. Zdecydował, że najpierw zoperuje
lewe, a za rok prawe biodro. Tak się też stało – mówi 70-latka. Dodaje, że rehabilitacja po
operacji nie była łatwa. Na początku wykonywała tylko delikatne ruchy nogami, spała na
łóżku z wyższym materacem, miała także specjalną, podwyższoną nasadkę na toaletę. Po obu
operacjach mniej więcej trzy miesiące dochodziła do sprawności. Na szczęście mogła liczyć
na pomoc rodziny. Obecnie od ostatniej operacji mijają dwa lata i pani Zofia może swobodnie
się poruszać, nie powróciły wcześniejsze dolegliwości.

Delikatne ruchy
– Rehabilitacja biodra po endoprotezie wygląda inaczej – zauważa Marzena Kociuba. –
Można zacząć pomału wstawać już w drugiej dobie, chyba że są jakieś przeciwwskazania. Na
początku powinny być delikatne ruchy, nie można nogi podnosić zbyt wysoko. Ważne jest,
aby nie wykonywać także skrętnych ruchów. Podczas spania należy używać podkładki pod
kolano, aby zachować kąt ok. 40 stopni. Do rehabilitacji osób z endoprotezą warto
zastosować szynę CPM – dodaje fizjoterapeutka. Umożliwia ona bierne ćwiczenie kończyny i
stymulowanie jej, co zapobiega powstawaniu ograniczeń ruchowych.
Warto wiedzieć, że każdy zabieg operacyjny może spowodować groźne dla życia powikłania.
Z drugiej jednak strony daje on chorym możliwość powrotu do sprawności fizycznej. Zawsze
decyzję o zastosowaniu leczenia operacyjnego podejmuje lekarz wraz z pacjentem.

Ewa Sądej

Źródło: „Nasz Dziennik” 21 stycznia 2021

https://sklep.naszdziennik.pl https://www.szlachetnezdrowie.pl

 

 

aleastudio