Jeżeli wypada nam z ręki kubek, trudno jest nam utrzymać w dłoni długopis, odczuwamy mrowienie lub
drętwienie w okolicy kciuka, palca wskazującego oraz połowy palca serdecznego – to jest podejrzenie, że
cierpimy na zespół cieśni nadgarstka. Choroba ta w znacznym stopniu osłabia mięśnie, a zlekceważona
może doprowadzić do ich zaniku.
Zespół cieśni nadgarstka to choroba, która w znacznym stopniu wiąże się ze specyficznym ułożeniem
dłoni na myszce i klawiaturze komputera. Jednak nie dotyczy ona tylko informatyków, sekretarek i
dziennikarzy; cierpią z tego powodu także budowlańcy oraz osoby, które nadmiernie i długotrwale
obciążają mięśnie dłoni i przedramienia. Choroba ta pojawia się także u kobiet w stanie błogosławionym
w III trymestrze. Jest ona związana z obrzękami i często mija po porodzie. Kolejną przyczyną
omawianego schorzenia może być także reumatoidalne zapalenie stawów. Warto wiedzieć, że zespół
cieśni nadgarstka został zaliczony do chorób zawodowych. Z tego powodu przysługują świadczenia z
ubezpieczenia społecznego określone w Ustawie o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy
pracy i chorób zawodowych. Są to świadczenia jednorazowe, krótkoterminowe bądź długoterminowe.
Rehabilitacja
Specjaliści wyjaśniają, że leczenie zachowawcze zespołu cieśni nadgarstka polega m.in. na
unieruchomieniu nadgarstka poprzez ortezę. Zaleca się także leki przeciwzapalne oraz witaminę B1.
Ważną rolę odgrywają również zabiegi rehabilitacyjne. Ich celem jest zmniejszenie dolegliwości bólowych
oraz poprawa zakresu ruchu w stawie. Najczęściej stosuje się ultradźwięki, które pobudzają regenerację
uciśniętego nerwu, zwiększają elastyczność tkanki łącznej oraz działają przeciwbólowo. Ponadto
proponuje się masaż wirowy, zmniejszający napięcie elementów okołostawowych. Poprawia on ukrwienie
i działa również przeciwbólowo. Oprócz tego można zastosować jonoforezę, krioterapię, laser, ćwiczenia
poślizgowe, które poprawiają ruchomość splotu ramiennego i nerwu pośrodkowego w kanale nadgarstka.
Zastosowanie znajdują także elektrostymulacja punktowa trójkątna obejmująca mięśnie niedowładne
odwodziciela krótkiego kciuka i mięśnie przeciwstawiacza kciuka, okłady borowinowe, rękawiczka
parafinowa oraz różnego typu ćwiczenia. Niestety, bardzo często rehabilitacja kończy się leczeniem
operacyjnym, ponieważ pacjent zbyt późno zgłasza się do lekarza i zabiegi nie przynoszą oczekiwanych
efektów.
Leczenie operacyjne
Pani Katarzyna z Warszawy przez wiele lat pracowała przy komputerze. Kilka lat temu z powodu
omawianej dolegliwości miała operowane obie dłonie. Najpierw lewą, a po roku zdecydowała się na
operację prawej ręki. – Początkowo objawy były delikatne, odczuwalne rano, po przebudzeniu. Na
początku myślałam, że źle ułożyłam ciało i dlatego zdrętwiały mi ręce. W tym czasie byłam w stanie
błogosławionym i lekarz przekonywał, że po porodzie dolegliwości miną. Jednak po porodzie tak się nie
stało i palce w lewej dłoni były zdrętwiałe. Poszłam do lekarza rodzinnego, który skierował mnie do
neurologa. Specjalista zlecił EMG obu rąk. Jest to badanie przedstawiające czynność mięśni oraz
przewodnictwo w nerwach obwodowych. Pokazało ono, że stan lewej dłoni jest gorszy i dlatego w
pierwszej kolejności zdecydowałam się na jej operację – wyjaśnia nasza rozmówczyni. Pani Katarzyna
wspomina, że sprawność w lewej dłoni wróciła dość szybko. Przez rok starała się jej nie obciążać i nie
nosić ciężarów, np. zakupów. W tym jednak czasie stan prawej dłoni pogorszył się i po ponownym
wykonaniu badania EMG chirurg zalecił operację. Stan był na tyle zaawansowany, że rehabilitacja nie
przyniosłaby oczekiwanych rezultatów. Po zabiegu na prawej dłoni po trzech miesiącach pani Katarzyna
mogła wrócić do pracy biurowej. Drętwienie palców całkowicie ustąpiło i mimo upływu trzech latach
dolegliwość nie powróciła.
Ważny jest odpoczynek
Specjaliści przekonują, że nieleczony zespół cieśni nadgarstka prowadzi do nieodwracalnego
uszkodzenia nerwu pośrodkowego i znacznej dysfunkcji ręki. Dlatego jeśli zauważymy u siebie
niepokojące dolegliwości, nie lekceważmy ich i wybierzmy się na konsultację do specjalisty. Ważne jest
także, aby w trakcie codziennych aktywności – zarówno tych domowych, jak i zawodowych – wykonywać
proste ćwiczenia wzmacniające mięśnie palców ręki, nadgarstka, przedramienia oraz ramienia. Można to robić przed pracą oraz w jej trakcie. Nasze ręce potrzebują częstych przerw, podczas których będziemy
rozluźniać mięśnie i w ten sposób dbać o ich odpoczynek.

Źródło: https://sklep.naszdziennik.pl https://www.szlachetnezdrowie.pl

Ewa Sądej, Czwartek, 8 października 2020, Nr 235 (6893) – Szlachetne zdrowie

 

aleastudio